W roku 2003 miała miejsce czterdziesta już edycja dorocznego konkursu, w którym wybierane są najlepsze zdjęcia dzikiej przyrody w kilku kategoriach. Wyboru dokonano spośród ponad 20 tysięcy fotografii zgłoszonych przez 1750 twórców reprezentujących 60 krajów.
Prace zdobywców nagród i wyróżnień składają się na tę niezwykłą ekspozycję.Fotografowanie przyrody, niezwykle trudne ze względu na jej zmienność i nieprzewidywalność, wymaga od obsługującego aparat nadzwyczajnej cierpliwości, znajomości tematu i profesjonalizmu. W efekcie powstawać mogą dzieła stanowiące reporterski dokument świata na co dzień niedostępnego, a często znikającego już z powierzchni ziemi, zadziwiające przy tym swym niewątpliwym artyzmem. Na kolorowej kliszy utrwalone zostały fascynujące fotograficzne spotkania ze światem roślinnym i zwierzęcym na pustyni i w dżungli, w powietrznych przestworzach i otmętach oceanu, w świetle dnia i blaskach nocy.
Możliwość obejrzenia tych fotografii stwarza okazję nie tylko obcowania z niewątpliwym pięknem, ale posiada również walor edukacyjny stanowiąc przy tym przyczynek do zastanowienia się nad koniecznością dbania o jej przyszłość.
Na najlepszej fotografii w kategorii „Świat w naszych rękach" uwieczniony został „po ludzku" zamyślony, wpatrzony w dal goryl, stanowiący niejako personifikację ginącej dzikiej przyrody. Całości kompozycji dopełnia wyłaniająca się z mroku postać małego chłopca, a nastrój uchwyconej chwili buduje znakomity rozkład światła i cienia.
Techniczna perfekcję podziwiać można w prezentacji swojsko wyglądających bocianów, śpiących w gniazdach zbudowanych, nie na polskich strzechach, lecz hiszpańskich skałach, na tle gwiazd przesuwających się po nocnym nieboskłonie.
Łabędź unoszący się nad nieskazitelnie gładką powierzchnią wody w pościgu za konkurentem, to obraz dynamiki i potęgi natury zatrzymanej w kadrze w cudownej aureoli różowych barw. Dla uzyskanie takiego efektu autor spędził kilka godzin zanurzony w lodowatej wodzie.
Dostojnie poruszający się wśród podmorskich skał żółw kareta, na tle promieni słonecznych przebijających się przez powierzchnię, wprowadza widza w nieznany, fascynujący świat głębin Morza Śródziemnego.
O tym, że wyczucie i zmysł obserwacji twórcy prowadzić może do nieoczekiwanego efektu powstania dzieła sztuki w chwili fotografowania prozaicznej z pozoru scenerii, świadczy zdjęcie zrobione przez Davida W. Breeda z W. Brytanii (kategoria „Kompozycja i Forma").
Przedstawia ono dociski łap hieny na spękanej, błotnistej mazi, zastygłej niczym prehistoryczna lawa w chwili tworzenia wszechświata. Stworzone przez naturę fantastyczne linie w beżowo brunatnych tonacjach kolorystycznych, jako żywo przypominają naskalne rysunki naszych praprzodków.
Wystawa obejmuje 90 nagrodzonych i wyróżnionych fotografii, a każda z nich to odrębna, niezwykła prawda o świecie dzikiej przyrody, uchwycona obiektywem jednego z 77 autorów reprezentujących 17 państw, wokół której można snuć nie kończącą się opowieść o tajemniczym pięknie i fascynującej harmonii tego świata